Piękna pogoda nie przypomina mi wcale tej polskiej szarugi jesiennej. Przecież za 10 dni listopad, okres chryzantem. A ja dzisiaj, w tym pięknym październikowym słońcu widziałam jakby ostatnie promyki lata. I ogarnęła mnie tęsknota...za czymś ulotnym. I dlatego pozwolę sobie przypomnieć kwiaty lata - róże.
0 komentarze:
Prześlij komentarz