sobota, 9 maja 2015

Utrwaliło się w naszym społeczeństwie, jak i w naszej wyobraźni, że jak przekroczymy rubikon, czyli 50+, to już niewiele  nam wypada, to już koniec młodości, witalności i Bóg wie czego.
A jeśli chodzi o modę i jej trendy, to jakby nas już to nie dotyczy. Nic bardziej mylnego. My chcemy pokazać, że dawno odrzuciłyśmy stereotyp kobiety po  pięćdziesiątce.
Ubieramy się w to, w czym dobrze  wyglądamy i w czym świetnie się czujemy. Stałym elementem ubioru dzisiejszych kobiet stały się spodnie, bluzy, kurtki, czyli ubrania bardzo wygodne, a jednocześnie sportowo-eleganckie (zarówno do pracy jak i po niej).
Ale lubimy też sukienki, bo w nich zawsze wyglądamy i czujemy się sexy. Jeśli pozwala nam figura i odbicie w lustrze mówi nam, że nie wyglądamy śmiesznie, możemy nosić sukienki w różnych długościach, fasonach i  kolorach. Z wiekiem zmieniamy się i kolory, w których kiedyś " było nam do twarzy", czasami muszą iść do lamusa na korzyść innych, nowych.
Odkrywamy nowe odcienie, nowe łączenia kolorystyczne, czasami wręcz nieprawdopodobne, a w których dziś wyglądamy zjawiskowo. Nie bójmy się ich łączyć. Podobnie jest z wzorami.
Łączymy dziś groszki, kwiatki i paseczki w jednym zestawie i uważam, że wygląda to rewelacyjnie, z nutką fantazji, pomysłowo i z dużą wyobraźnią.
Pewne trendy w modzie dotyczą też obuwia. Fantazja, wręcz szaleństwo, pozwala nam np. na kamienie, elementy srebrno-złote na obuwiu sportowym.
I nie patrzmy w metrykę, czujmy się młodzieńczo, dbając o detale i nie słuchając złośliwych komentarzy.












    Fot. Jagoda Białobrzska i Grażyna Kaczorowska

PRZEŁAMUJMY STEREOTYPY