Zima w pełni, a ja czuję już...wiosnę. Może dlatego, że przyroda głupieje.
U mnie w ogrodzie tulipany na siłę wychodzą, pomimo, że co kilka dni nakrywam je ziemią, żeby nie przemarzły.
Ale do tematu.
Za kilka dni wiosna...
Cóż, niedługo zrzucimy te wszystkie waciaki, oraz "norki i sobole" i coś lżejszego przydałoby się na początek wiosny. Czasy nastały takie, że czym mniej i taniej tym lepiej.
Niech nie rzuca się w oczy, ale moda kieruje się swoimi prawami i jeśli chcemy podobać się sobie i innym musimy popracować, żeby naprawdę być dobrze ubranym. Nie w pieniądzach problem, ale w pomysłach - pomysłach na siebie.
Tej wiosny projektanci proponują nam lekki styl sportowy. I tak z nowych rzeczy na przykład kurtka "budrysówka", sportowa, dłuższa z kapturem, lekko wytaliowana na tzw. "kołki". Nosiłam podobną w końcu lat 60 tych i początku 70 tych. Jak widać moda kołem się toczy.
Do tego spodnie, ale nie za szerokie, tym razem do dołu proste. Mogą być ciemniejsze jeansy. Uwaga panie przed i po 50 - zestaw bardzo dziewczęcy. W tym sezonie jest bardzo dużo bluzek, bluzeczek, koszul (kolorowe i białe), które z resztą uwielbiam.
Ogólnie rzecz biorąc w dalszym ciągu sylwetka pół sportowa i pół elegancka. Lekko, wygodnie i młodo.
Nowym kolorem tej wiosny jest... zmrożony róż (coś w rodzaju różu na policzki). Kolor ładny, tylko trudny w połączeniach. Pięknie kojarzy się z granatem lub nawet z ciemnym kolorem jeansu.
Ciągle modne są trencze, tylko obecnie są dużo krótsze i lżejsze.
Sukienki, jak zawsze proste i przy ciele. Ważne - niezbyt długie, i dobrze, bo nie postarzają. Modne są również sukienki w kształcie litery A (trapeziki) i tzw. bezrękawniki (do bluzek) zwłaszcza dla młodszych pań bo te są stosunkowo krótkie.
Zwróćmy też uwagę na wiosenne buty. Do spodni wczesną wiosną nosimy oxfordki, obowiązkowo na grubej białej podeszwie.
To taki ogólny zarys. Bo tak naprawdę wszystko zależy od figury, która nie zawsze jest wymarzona po okresie zimowym. Na to też jest sposób, bo wiosna to kijki, "rower" i "warzywka" bardzo obecnie "polecane". Korzystajmy też z szalików (wczesna wiosna, może być zimno), które dodają nam lekkości i często kolorów (zamiast nowego ciucha).
Ale pamiętajcie zanim portfele pójdą w ruch, zastanówmy się (po przejrzeniu szafy), co tak naprawdę jest nam potrzebne. W co chciałybyśmy tej wiosny się ubrać, w czym nam do twarzy i co proponuje nam handel. I wówczas dopiero podejmiemy decyzję - jak chcemy wyglądać. I jeszcze jeden warunek dobrego wyglądu - włosy!!!
Odmienimy się dobrze dobraną fryzurą i ciekawym cięciem. Pamiętajmy, że dobra fryzura i dobrze odżywiona i nawilżona skóra może zmienić nas o 100% w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
AMEN
Budrysówka