Może dlatego, że mam więcej czasu dla siebie - nie wiem.
Więc jakie są te moje marzenia (życzenia) - zupełnie prozaiczne:
- chcę być zdrowa (mając na uwadze zamknięte przychodnie)
- chcę mieć wysportowaną sylwetkę (niestety w tym przypadku chociaż trochę trzeba się wziąć za sport).
Więc ja w tym roku przysięgam...
- chcę się zdrowo odżywiać (więcej warzyw i owoców i żadnych słodyczy)
- więcej podróżować. Lubię zmieniać otoczenie, nie przywiązuję się do jednego miejsca. - chcę dbać o swój wygląd, czyli wziąć się za siebie w pełnym tego słowa znaczeniu.
- do zakupów podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.
I najważniejsze być wśród ludzi,mieć przyjaciół i być jeszcze komuś potrzebnym, czyli coś robić (nie od jutra, od zaraz).
Myślę też, że aby być szczęśliwym trzeba lubić siebie i kochać ludzi, rozsiewać empatię, bo to co dajemy, do nas wraca.
MOJE MOTTO
Dziś zrób coś, czego innym się nie chce....
A jutro będziesz miał to, czego inni pragną.
0 komentarze:
Prześlij komentarz